Pierogi z mięsem |
Potrzebujesz:
na farsz:
400 g wieprzowej łopatki
1 jajko
1 marchewka
1 pietruszka
2 cebule
kawałek selera
1 łyżka masła
2 liście laurowe
5 ziaren ziela angielskiego
sól i pieprz
(ewentualnie 2 łyżki bułki tartej)
na ciasto:
500 g mąki
1 jajko
2 łyżki oleju
ok. 1 szklanka wody (może być gorąca)
Mięso ugotuj wraz z marchewką, pietruszką, selerem i jedną cebulą w niewielkiej ilości wody. Do gotowania wrzuć listki laurowe, po kilka ziaren ziela angielskiego i pieprzu oraz sól do smaku. Gdy mięso będzie miękkie wyjmij je oraz ugotowane warzywa, wystudź.
Drugą cebulę posiekaj w kosteczkę i zrumień lekko na maśle.
Wraz z mięsem i ugotowanymi warzywami oraz jajkiem włóż do blendera i rozdrobnij na gładką masę. Jeśli farsz jest zbyt rzadki, dodaj bułkę tartą w takiej ilości, by otrzymać farsz o takiej gęstości jak lubisz. Skosztuj i , jeśli trzeba, dosmakuj solą i pieprzem, ewentualnie gałką muszkatołową.
Z podanych składników zagnieć ciasto. Ja swoje zrobiłam w Thermomixie, co zajęło ok. 1,5 minuty (za to tak lubię Thermomix).
Część ciasta rozwałkuj cienko i wycinaj kółeczka. Na każde kółeczko nakładaj farsz i zlepiaj pierożki.
Odkładaj je na czystą ściereczkę lnianą.
W dużym garnku zagotuj wodę z solą. Na mocno wrzącą wodę wrzucaj partiami pierogi. Gdy wypłyną, zmniejsz gaz. Gotuj je ok. 3-4 min. od wypłynięcia.
Ugotowane pierogi wyjmuj łyżką cedzakową na talerze. Polej stopionym masłem lub cebulką przyrumienioną na maśle lub oleju. Smacznego!
pierogi z mięsem wieprzowym |
super przepis, pierozki wyszly mi smakowite !!! dziekuje :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę :) Dziękuję za info :)
UsuńZrobiłam farsz krok po kroku wg przepisu - PYSZNY - dodałam jedynie ząbek czosnku. Ciasto robię zawsze bez jajka - jednak farsz to podstawa. Rodzina i goście zajadali się! Polecam przepis!
OdpowiedzUsuńJak miło mi czytać takie komentarze :)Dziękuję i polecam się na przyszłość :)
UsuńWitam,
OdpowiedzUsuńpierogi po prostu pyszne!! Rodzina zachwycona,a w szczególności synek, który zajadał jak nigdy :) Chciałabym dowiedzieć się, czy nie masz nic przeciwko, abym zamieściła Twój przepis na stronie z potrawami dla dzieci http://przepisykulinarnedladzieci.blogspot.com/
Pozdrawiam
Kasia
Kasiu, bardzo się cieszę, że pierożki Wam tak smakowały. Oczywiście, zamieść przepis na w/w stronie. Miło mi będzie, jeśli zamieścisz też odnośnik do mojej strony :)Pozdrawiam ciepło.
UsuńDziękuję, oczywiście napiszę,że przepis pochodzi z Twojej strony :)
UsuńPa pa :)
Kasia z 'Przepisy dla dzieci'
Witam . Dziś mam chęć na pierogi z mięsem -skorzystam z Twojego przepisu :) wyglądają rewelacyjnie i zapewne tak smakują ....
OdpowiedzUsuńJa dziś też biegnę po łopatkę i inne warzywka i robię pierożki :) już vwiem, ze będzie pysznie :) ostatnio mam jakąś manię na gotowanie :)
OdpowiedzUsuńsuper przepis, muszę wypróbować może w weekend, napisz mi proszę autorko czy to jajko do farszu to dodajesz ugotowane na twardo czy surowe? Czy po przyrządzeniu farszu ochładzasz go dodatkowo w lodówce?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
Zrób pierożki koniecznie, bo są pyszne, a potem napisz jak Ci wyszły :)
UsuńJajko do farszu dodaję surowe - ono spełnia rolę spoiwa. Nie trzeba farszu dodatkowo schładzać, bo po zblendowaniu jest co najwyżej letni.
Acha, i czy tę druga cebulę też dodajesz do farszu (do blendera) czy to jest ta którą potem polewasz pierożki? Wyglądają przepięknie, no muszę je zrobić :)
OdpowiedzUsuńDo farszu idą obie cebule - ta gotowana z warzywami oraz mięsem, i ta podsmażona. Każda z nich wnosi zupełnie inny smak, dlatego to ważne, żeby były obie. Natomiast nie ma większego znaczenia, czy ją zblendujesz z całym farszem, czy dodasz już po zblendowaniu.
UsuńWszystkie pierogi (niesłodkie) polewam przyrumienioną na maśle lub oliwie (lub oleju) cebulką, lub samym masłem stopionym na patelni po cebulce podsmażanej do farszu.
Natomiast nie lubię skwarków na pierogach, a już za profanację uważam polewanie pierogów mięsnych przyrumienioną na smalcu (lub innym tłuszczu) kiełbasą. To całkowicie zabija smak mięsnego farszu, a zapach (skądinąd b. fajny) rumienionej wędliny dominuje wszystkie inne zapachy.
Za to cebulka i pachnie, i wygląda bardzo apetycznie, i tylko dopełnia smak pierożków :)
Życzę Ci smacznego i czekam na relację :)
Serdecznie dziękuję za odpowiedzi. :) przymierzam się do zrobienia pierożków, myślę że w przyszłym tygodniu będę miała trochę czasu to zrobię. Ja też preferuję polane cebulką na oleju/maśle, kiełbasa faktycznie nie pasuje do żadnej chyba wersji, nie lubię też jak pierogi są polane zrumienioną na maśle bułką tartą (w niektórych knajpkach tak podają - podobno w niektórych regionach tak się właśnie je). Zawsze mieliłam mięso do farszu razem z warzywami, niby mam blender ale taki przy mikserze (kubek blendujący) i taką końcówkę miksującą, ale nie wiem czy sobie poradzą z tym mięsem. Jak myślisz, mogę je zmielić maszynką do mięsa? Może dwukrotnie?
UsuńPozdrawiam! :)
Jak najbardziej. To nie musi być aż tak gładki farsz. Chyba że chciałabyś taki kremowy, to najpierw przepuść przez maszynkę, a potem spróbuj użyć blendera. Myślę jednak, że to niepotrzebne komplikowanie sobie pracy.
UsuńPowodzenia :)
Ach! Z wrażenia i przejedzenia nie napisałam jak wyszły! Otóż, pierogi wyszły cudowne, myślałam że się chwaliłam ile to przytyłam, ale widzę że nie. Jutro zabieram się za nie drugi raz, wychodzą naprawdę cudowne, co prawda zrobiłam troszkę inne ciasto ale w pierogach najważniejszy (najbardziej czuć) jest farsz. Dziękuję serdecznie za to, że udostępniłaś ten przepis Marto. Pozdrawiam! :)
UsuńFarsz wyszedł po prostu pyszny. Nie wiem tylko dlaczego, ciasto wyszło mi twarde (chociaż robiłam wg. przepisu, używając wagi do odmierzenia mąki). Pierożki musiałam gotować od wypłynięcia ok. 20 minut, żeby mąż nie stracił "jedynek". Ale ostatecznie wyszło super, jak to określił ślubny: pycha, jeszcze takich pierożków nie jadł.
OdpowiedzUsuńDobrze że finał był szczęśliwy! :)
UsuńCo do ciasta, to problem może tkwić w mące, lub ilości wody... W zależności od tego, jak sucha jest mąka, zabierze więcej lub mniej wody, tu już przydaje się doświadczenie. Trzeba ponawiać próby i nie zniechęcać się :)
Osobiście najchętniej używam mąki luksusowej do ciasta pierogowego. Kiedyś używałam poznańskiej, ale przypadek sprawił, że użyłam luksusowej, i od tego czasu jest moją faworytką.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPierogi wyśmienite! Dziękuję za ten przepis, bo dzięki Tobie zakasowałam Teściową, uchodzącą w szerokim gronie rodziny i znajomych za Pierogową Królową :)
OdpowiedzUsuńMaju, odczuwam nie mniejszą satysfakcję niż Ty :)
UsuńW sobotę koniecznie wypróbuję ten przepis! Uwielbiam pierogi z mięsem, ale do tej pory obawiałam się samodzielnie je przygotować, ponieważ nie mam maszynki do mielenia mięsa, a tutaj spotkałam genialne rozwiązanie- blender!:)
OdpowiedzUsuńChciałabym się dopytać, mniej-więcej, ile czasu zajmuje ugotowanie łopatki?
Na samą myśl robię się głodna:)
A do ciasta na pierogi proponuję dodać odrobinę rozpuszczonego masła, daje bardzo fajny smak. Mam swój sprawdzony przepis na ciasto- szukałam i testowałam wiele razy i nigdy nie wyszło mi dobre ciasto z użyciem jajka. Nie mam pojęcia dlaczego, natomiast nie mówię "nie", być może w przypływie odwagi spróbuję przepisu powyżej ;)
Dziękuję za inspirację!
Karo, sądzę że godzina wystarczy by ugotować łopatkę, ale jeśli masz czas, to możesz gotować i półtorej godziny, byleby w niezbyt dużej ilości wody. Chodzi o to, żeby wszystkie smaki nie zostały w wywarze.
UsuńZdradź mi, proszę, swój przepis na ciasto. Zaintrygowałaś mnie :)
Serdecznie Cię pozdrawiam i życzę smacznego :)
Ja używam zwykłą tortową i jest ok. Robię pierogi z ciasta zaparzanego :) Farsz dzisiaj wypróbuję :)
UsuńPierogi wyszły obłędnie smaczne!:)
OdpowiedzUsuńUgotowałam wywar z łopatki i udka z kurczaka+warzywa jak w przepisie, w ten sposób powstał zaskakująco smaczny rosół;)
Przepis na ciasto pierogowe jest bardzo prosty: kubek gorącej wody (rozmiar najczęściej spotykany, ciężko mi wytłumaczyć dokładnie jaki mam na myśli, ale mierzy ok. 300 ml ;), dwa kubki mąki pszennej i 50 g masła. Masło rozpuszczamy w gorącej wodzie, stopniowo dodajemy do mąki, mieszamy. Wyrabiamy ciasto, w razie potrzeby podsypujemy mąką. Kiedy będziemy mieli elastyczne ciasto przekładamy je do miski, przykrywamy ściereczką i czekamy 30 minut. Dzielimy na mniejsze części, każdą rozwałkowujemy, ewentualnie dalej podsypujemy mąką. Zawsze bardzo uważam, żeby ciasto mi nie wyschło, dokładnie przykrywam ściereczką- podobnie robię z pierogami, które już ulepiłam, a jeszcze nie zdążyłam ugotować. Bardzo polecam ten przepis, ciasto jest miękkie, rozpływa się w ustach i nie dominuje nad smakiem farszu :)
Pozdrawiam serdecznie,
na pewno będę regularnie zaglądała, bo przepis na pierogi zdecydowanie mnie do tego zachęcił :)
Dziękuję, Karolino. Serdecznie zapraszam ponownie :)
UsuńWitam a te jajko w farszu to ogotowane czy surowe?
OdpowiedzUsuńSurowe, Agnieszko. Ono ma za zadanie połączyć, jakby skleić wszystkie składniki farszu.
UsuńŻyczę smacznego :)
Farsz juz zrobiony I jest cudowny. Robie teraz tez ruski I masz moze przepis na farsz na ruskie pierogi?
OdpowiedzUsuńNa blogu jeszcze nie mam, bo wydawało mi się, że jest tak popularny, że już niczym nie jestem w stanie zaskoczyć :)
OdpowiedzUsuńWg mnie w farszu do ruskich pierogów ważna jest podsmażona cebulka (ja zwykle podsmażam ją na oleju kujawskim). Nie może jej być za mało, bo w dużym stopniu to ona decyduje o smaku. Poza tym nie należy żałować pieprzu, ale to już kwestia smaku.
Proporcje, które ja preferuję:
8 dużych ziemniaków
250 g białego sera
2 spore cebule
1 łyżka tłuszczu
sól umiarkowanie, pieprzu sporo
Czasami dodaję suszoną miętę lub pokrzywę (ok 1/2 saszetki expresowej), ale eksperymenty lepiej robić nie wtedy, gdy spodziewamy się gości, bo a nuż nie wypalą :)
Powodzenia!
Ten pomysl z blenderem wydaje mi sie znakomity. Musze sprobowac! Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję za ten przepis na farsz, jest znakomity, dzięki niemu zakasowałam teściową, która jest niekwestionowaną pierogową królową w rodzinie :) Maria
OdpowiedzUsuńPierogi wyszły super! Moja córcia (prawdziwy niejadek) zjadła porcję jak dla dorosłej osoby. A ja jestem zadowolona, że udało mi się przemycić warzywa w farszu i mała nic nie wyczuła. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się co decyduje o tym, że te pierogi tak wszyscy lubią i chyba wiem. Właśnie dodatek warzyw powoduje, że farsz jest soczysty i pełen smaku. To właśnie sprawia, że szczególnie dzieciom tak bardzo odpowiada.
UsuńCieszę się, że dzięki temu przepisowi córeczka Państwa z przyjemnością pochłonęła trochę warzyw ukrytych w mięsnym farszu :) Serdecznie pozdrawiam :)
Pierogi wyszły super! Moja córcia (prawdziwy niejadek) zjadła porcję jak dla dorosłej osoby. A ja jestem zadowolona, że udało mi się przemycić warzywa w farszu i mała nic nie wyczuła. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńzajebi.... pierożki !!!!
OdpowiedzUsuń
UsuńDziękuję za tak emocjonalnie wyrażone uznanie :)
Te pierogi są boskie :-) dziękuje za ten przepis
OdpowiedzUsuńile Ci wyszło tych pierogów z podanych składników?
OdpowiedzUsuńIle sztuk pierogów wychodzi z tej porcji. Chcę zrobić dużo na Święta i nie wiem ile mięska kupić.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Maria
Z tej ilości wyszło mi ok. 50 pierogów. Farsz się skończył, ale ciasta jeszcze sporo zostało. Myślę, że gdybym miała więcej farszu, to jeszcze z 25 sztuk by wyszło z pozostałego ciasta.
Usuń