środa, 24 lipca 2013

FRITTATA Z CUKINIĄ

Na początek wyjaśnienie. Otóż ostatnio często spotykam stwierdzenie, że frittata to danie pochodzące z Hiszpanii, którego obowiązkowym składnikiem są ziemniaki i cebula. Nic podobnego . Opis ten pasuje "jak ulał" do hiszpańskiej tortilla de patatas. Natomiast frittata, to tradycyjna potrawa włoska, podobna do omletu, garnirowana najróżniejszymi dodatkami, takimi jak mięso, warzywa, sery lub owoce morza.
Frittata z cukinią

Podobnie jak omlet, frittata jest przyrządzana na patelni. Tym, co ją wyróżnia jest to, że przyrządza się ją w dwóch etapach: początkowo składniki smaży się na patelni, kończy zaś w piekarniku nastawionym na grill. Dlatego do frittaty używa się takich patelni, które można wstawić do gorącego pieca. Może to być taka patelnia - z metalową rączką,

lub taka - z rączką plastikową lub ebonitową, ale odczepianą na czas grillowania.

Frittata może być podawana na ciepło lub na zimno, jako przekąska, lub jako danie główne.
Jednym z najczęściej spotykanych wariantów tradycyjnej frittaty jest frittata di cipolle, przygotowywana z białej cebuli smażonej na oliwie, jajek, soli, pieprzu i tartego sera. Jako niezbyt droga, w minionych wiekach była najchętniej spożywana przez włoskich robotników w ciągu całego dnia. Dzisiaj istnieje wiele odmian frittaty, np. z papryką, z cukinią, z ziołami, z grzybami, a nawet
z mięsem i owocami morza. Oczywiście, ziemniaków też można użyć, jednak nie jest to składnik konieczny.Obowiązkowa jest tylko wspomniana dwuetapowość przygotowania.

wtorek, 23 lipca 2013

LETNIA ZUPA JARZYNOWA

Letnia, bo tylko latem mamy taką obfitość świeżych warzyw. Niektórych z nich, mimo wszystko, nie kupimy w sklepie. Mam tu na myśli buraki liściowe, a także świeżo wyłuskaną, młodziutką fasolkę jaś. W najlepszej sytuacji są posiadacze działek, czy ogródków. Nie mogą też narzekać osoby mające w sąsiedztwie targowisko, lub przynajmniej bazarek.
letnia zupa jarzynowa

poniedziałek, 22 lipca 2013

Fasolka szparagowa i kapusta włoska z wody.

Warzywa z wody z bułeczką tartą zrumienioną na maśle... Wspomnienie smaków dzieciństwa.
Dzisiaj dwa z nich - fasolka szparagowa i kapusta włoska. Przygotowuje się je tak samo, połączyłam je więc w jednym temacie.
Wydawałoby się, że nic łatwiejszego, niż ugotować warzywa w wodzie. Jednak są pewne zasady, które trzeba poznać, by gotować prawidłowo. Młodym gospodyniom często brakuje tej wiedzy. Pamiętam jeszcze, jak sama będąc młodziutką panią domu - żoną i mamą dwójki szkrabów - przeszukiwałam książki kucharskie, czasopisma kulinarne itp. Co więcej, jeszcze dzisiaj niejednokrotnie zaglądam do literatury fachowej, by sprawdzić jak długo coś powinno się gotować, ile wody dać na daną ilość kaszy, jakie proporcje składników zastosować. Dlatego wiem, że szczególnie młodym dziewczynom trzeba podać rękę i poprowadzić krok po kroku.

warzywa z wody z bułką tartą

czwartek, 18 lipca 2013

CUKINIA CURRY

Jeden ze sposobów na cukinię, który często wykorzystuję ze względu na jego prostotę. Ale nie tylko. Taka cukinia jest po prostu pyszna. Kiedyś nie lubiłam przyprawy Curry, dopóki nie spróbowałam właśnie w tej postaci. Znajoma, której poleciłam ten przepis, opowiadała że jej synek, który nie tykał warzyw, tę cukinię zjada z apetytem i prosi jeszcze o dokładkę :). Czy trzeba innej rekomendacji? :)
Cukinia curry

środa, 17 lipca 2013

UDKA DUSZONE Z CUKINIĄ

Takie udka często goszczą na moim stole w sezonie letnim. Obfitość cukinii na działce inspiruje do komponowania lekkich, wakacyjnych dań.
Udka duszone z cukinią

wtorek, 16 lipca 2013

Ćevapčići, falafel i rachatłukum.

Wróciliśmy z dziesięciodniowej wycieczki po Chorwacji, Bośni i Hercegowinie, z zahaczeniem o Balaton na Węgrzech. Wyjeżdżając planowałam, że po powrocie zamieszczę relację z naszego obżarstwa. Niestety, nie mam specjalnie czego opisywać. Hotel Stella w Neum, gdzie mieliśmy bazę wypadową, praktykuje szwedzki stół z daniami "europejskimi", czyli czujcie się jak w domu. Nie wiem, czemu ci hotelowi restauratorzy uważają, że turyści, wczasowicze chcą jeść tylko to co znają i co jedzą na co dzień u siebie. Spośród proponowanych potraw jedynie musaka była grecka i risotto oraz spaghetti włoskie. Żeby spróbować dań miejscowych, regionalnych, musieliśmy je sobie kupić podczas wycieczek.
Ćevapčići
W Mostarze zjedliśmy Ćevapčići - mielone lub siekane różne rodzaje mięsa odpowiednio przyprawione i uformowane w małe kiełbaski. Po usmażeniu serwowane w kieszonce utworzonej z miękkiego ciasta, którego nie potrafię porównać do niczego, co dotychczas jadłam. Towarzyszyła temu daniu biała cebula pokrojona w dość dużą kostkę. Ogólnie smaczne .
Falafel – smażone kulki lub kotleciki z przyprawionej ciecierzycy, bądź bobu z sezamem. Serwowane z frytkami i sałatką grecką. Całkiem fajne danie wegetariańskie. Do tego miejscowe piwo.
Piwo wszędzie nam smakowało - i w Chorwacji, i w Bośni i Hercegowinie. Jednak najlepsze było piwo, które piliśmy na Węgrzech, choć wcale nie węgierskie, a belgijskie. Było pyszne, wiśniowe.
Belgijskie piwo KRIEK 

Przewodniczka poleciła nam kawę po turecku, parzoną w małym mosiężnym dzbanuszku, gorzką, za to podawaną ze słodkim rachatłukum. Zamówiłam, głównie ze względu na rachatłukum, którego byłam bardzo ciekawa. Wyobraźcie sobie moje rozczarowanie, gdy kelnerka przyniosła mi zamówioną kawę. Wszystko było tak, jak opowiadała przewodniczka, ale... zamiast rachatłukum dostałam dwie kostki cukru (!).
Podczas dalszego zwiedzania, już w Sarajewie, trafiliśmy na arabski sklepik, w którym sprzedawano różne odmiany tego miejscowego przysmaku. Kupiliśmy mieszankę smaków. Tak to wygląda:
Kostki rachatłukum
Cytuję za Wikipedią:
Rachatłukum (tur.-osm. z arab. راحة حلقوم rāḥat ḥulqūm „ukojenie gardła”) – słodki wyrób cukierniczy charakterystyczny dla wielu lokalnych kuchni głównie z obszaru Półwyspu Bałkańskiego i Bliskiego Wschodu. Jest to tradycyjny smakołyk, zwykle o smaku owocowym i konsystencji galaretki, wyrabiany ze skrobi pszennej lub mąki ziemniaczanej oraz cukru. Zamiast cukru pierwotnie używano miodu, a obecnie często stosuje się wiórki kokosowe. Rachatłukum jest podawany w postaci kostek oprószonych cukrem pudrem.
Początki tego deseru sięgają XV wieku, natomiast obecnie najczęściej stosowany przepis pochodzi z XIX wieku. Cukier, mączkę ziemniaczaną i wodę gotuje się wraz z orzechami lub owocami przez 1–2 godziny, aż zgęstnieje. Następnie przelewa się do drewnianych tac posypanych mąką ziemniaczaną i zostawia na 24 do 48 godzin, aż ostygnie i uzyska ciągliwą konsystencję. Następnie kroi w drobną kostkę.
Dość często rachatłukum nadaje się smak i aromat wodą różaną, wanilią lub miętą. Niektóre przepisy dopuszczają poza tym dodawanie do smaku orzechów włoskich, orzechów laskowych, orzeszków ziemnych, pistacji, migdałów itp. W zależności od regionu i pory stosuje się też różnego rodzaju owoce: truskawki, wiśnie, cytryny, pomarańcze.