Zima nie oferuje nam dużego wyboru warzyw. Dodatkowo dieta ogranicza nam ten już wąski repertuar. Mamy również ograniczoną paletę przypraw. Mimo to, korzystając z tego co jest dostępne, możemy przygotować naprawdę królewskie dania.
Pieczeń z indyka w warzywach |
Składniki na 6 porcji:
800 g pierś indycza
3-5 szalotek lub młodych cebulek
1 niewielki seler
10-12 pieczarek
1 papryczka peperoni
2 łyżki curry
sól, pieprz
2 łyżki oliwy
W przeddzień pieczenia zamarynuj pierś indyczą w mieszance oliwy z przyprawami oraz posiekaną szalotką i papryczką.
Przykryj i pozostaw w lodówce na całą noc.
Następnego dnia przełóż mięso wraz z marynatą do naczynia, w którym będziesz zapiekać.
Dodaj selera pokrojonego w słupki i pieczarki pokrojone w ćwiartki. Wlej ok. pół szklanki wody, warzywa oprósz solą i pieprzem. Przykryj i wstaw do piekarnika nagrzanego do 230 st. C. Po upływie 20 min. zmniejsz temperaturę do 180 stopni. Piecz jeszcze godzinę, ale 15-20 min. przed końcem pieczenia zdejmij przykrywkę, by mięso mogło się nieco zrumienić.
pieczeń z indyka w warzywach |
Zbyt wczesne rozkrojenie pieczeni skutkowałoby wypłynięciem soków, zatem pieczeń stałaby się sucha. (Dotyczy to każdego rodzaju pieczeni, a także mięs duszonych).
pieczeń z indyka |
pierś indyka w warzywach |
Jednak takie mięso może również służyć za dodatek do kanapek zamiast wędlin. Oczywiście, o ile jadasz kanapki :) Smacznego!
świetny perzekaz :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, bogi :). Staram się tak opisywać proces gotowania, żeby nawet dla bardzo początkujących wszystko było jasne i zrozumiałe.
OdpowiedzUsuńPamiętam jakie miałam problemy w kuchni lata temu, jako młoda małżonka i mama dwójki urwisów. Pamiętam zupy, w których wszystkie składniki smakowały jakoś tak "oddzielnie". Dzisiaj się z tego śmieję, ale wówczas było mi wstyd, że nawet dobrej zupy nie potrafię ugotować :))
super mięsko ! przepis wykorzystam...pozwoliłam przeczytać sobie co napisałaś ...każda z nas, jako młoda gospodyni raczej nie wszystko umiała ,całe życie uczymy się a najważniejsze w tym wszystkim jest to ,że chcemy nauczyć się ,znam kobiety ,które nie garną się do kuchni i dobrze im z tym ...
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć, że nie ja jedna miałam takie problemy. Po latach okazało się, że wystarczyło odważniej stosować przyprawy, doświadczenie też swoje zrobiło.
UsuńDaj znać, jak się pieczeń udała :) Pozdrawiam :)
A wyjdzie taki indyk bez oliwy? Bo ja jeszcze nie mogę jej używać? Udusiłabym go np. w bulionie warzywnym? Marta
OdpowiedzUsuńMyślę Marto, że warto spróbować. Jednak polecam Ci też sposób taki jak w przepisie "ŁOSOŚ W PORACH Z SURÓWKĄ", z tym że zamiast łososia, dajesz mięso indyka pokrojone w cienkie paseczki. Daj znać, jak Ci wyszło :)
UsuńO, właśnie. Metoda przygotowania łososia w porach jest idealna:) Jutro będę testować z inną rybą, bo łososia już jadłam, a w pralnie wiele ryb dozwolonych:) Dziś będą boczniaki wg. Twojego przepisu, a na kolację omlet z fasolką szparagową:) Mnie na MB generalnie wszystko smakuje bo jak to w początkowych dniach każdej diety, bywam głodna, a jak już nadejdzie pora jedzenia - bardzo głodna:) W ogóle to napisałabym do Ciebie na priv, jeśli bym mogła? Chciałabym podpytać o Twoje doświadczenia z MB, bo z tego co czytam jesteś raczej zadowolona, więc tak od strony technicznej bym podpytała:) Nie widzę na blogu adresu mailowego:) Pozdrawiam i dzięki po raz kolejny za super dania:)
OdpowiedzUsuńPerfekcyjne danie!!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję za uznanie :) Twoja opinia liczy się dla mnie podwójnie, jako że od jakiegoś czasu śledzę Twój blog jako jeden z ciekawszych :)
UsuńDziękuję, będziemy się "wspierać" :)
UsuńJeśli mogę Ci radzić, to wyłącz sobie weryfikację obrazkową w komentarzach :)
O! Dzięki za uwagę. Nawet nie wiedziałam, że mam włączoną tę opcję. Załatwione - weryfikacja wyłączona :)
Usuń;))
OdpowiedzUsuń