Jest to jeden z przepisów, które przywiozłam znad Sekwany, a który na dobre się u nas zadomowił. Już kilka razy wrzucałam go do sieci, i nie mogę się nadziwić, że jeszcze nie żyje własnym życiem. Jest przecież tak wielu miłośników oliwek, a kurczak z nimi duszony ma fantastyczny smak, że nie wspomnę o wykwintnym smaku oliwek na gorąco, przesiąkniętych smaczkami wydobytymi z kurczaka i cebulki. Dla mnie prawdziwy rarytas.
 |
| Udka z oliwkami |
2 uda kurczaka
1 cebula
30-40 oliwek zielonych bez pestek
2-3 łyżki masła klarowanego lub innego tłuszczu do smażenia
sól i pieprz do smaku.
Oczyszczone udka umieść na patelni z rozgrzanym tłuszczem, obsmaż je z obu stron. W tym czasie posiekaj cebulę i odsącz z zalewy zielone oliwki.
Wrzuć do kurczaka oliwki i posiekaną cebulę tak, by jak najwięcej cebuli pozostało na udkach. Posyp wszystko pieprzem i solą, pamiętając, że oliwki są słone.
Podlej mięso zimną wodą (ok.100 ml), przykryj i duś do miękkości, od czasu do czasu odwracając udka i uzupełniając wyparowaną wodę. Na tym możesz zakończyć. Warto jednak wykorzystać wytworzony sosik do uduszenia na nim warzyw. Jarzynka niebywale zyskuje na duszeniu w takim towarzystwie.
Pod koniec duszenia wyjmij z patelni uduszone oliwki, odłóż je w ciepłe miejsce. Do kurczaka wsyp mrożoną fasolkę szparagową (lub brokuły, lub marchewkę z groszkiem) i duś razem, aż fasolka będzie miękka (ok. 15 min.) Jeśli trzeba, podgrzej odłożone oliwki. Smacznego!
 |
| udka z oliwkami |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz